DIY domowe mydła

Przepis na domowe mydło z dodatkami

mydło diy

Prawdopodobnie znalazłam sobie nowe hobby, wyrób domowych mydełek :). Póki co nie zaczynam ich wytwarzania od samych podstaw, tylko wykorzystuję gotowe już mydło naturalne. Jeśli lubicie czasem wykazać się artystycznie to zapraszam do zapoznania się z procedurą, jest prosta, łatwa i daje ogromne pole do popisu jeśli chodzi o użycie rozmaitych dodatków.

1. Jeśli chodzi o sprzęt to potrzebne będą: tarka, foremka, garnek z wodą i metalowa miska. Mydło trzemy na tarce, u mnie odpowiednią ilość na 1 mydełko stanowiła 1/3 kostki 200g.

2. Mydło powszechne jest miękkie i bardzo łatwo się utarło, nie mam póki co doświadczenia z innymi, ale myślę że żadne nie będzie sprawiać większego kłopotu.

3. Nasze wiórki przekładamy do miski w kąpieli wodnej, dodajemy 1/4 szklanki wody i 2 łyżeczki wybranego oleju (wybór ogromny). Ja użyłam do pierwszego mydełka olej kokosowy, a do drugiego olej rzepakowy

4. Cierpliwie i dokładnie mieszamy, do momentu uzyskania papki. Masa nie uzyska niestety idealnie jednolitej konsystencji, nadal będą widoczne delikatne wiórki, tym się nie przejmujemy :)
topienie mydła

5. Czas na "etap artystyczny", dodajemy czego dusza zapragnie: olejki eteryczne, zioła, fusy z kawy (mydło peelingujące), wiórki kokosowe, glinki, algi, przyprawy, można również dodać barwnik spożywczy, ale należy pamiętać o minimalnej jego ilości, gdyż mydło będzie później barwić.
domowe mydło

6. Tak wygląda papka mydlana przełożona do foremki, tutaj musicie znaleźć jakieś opakowanie po czymkolwiek, nie wielkich rozmiarów - ja użyłam pojemnika po masełku orzechowym. Ważne, aby przed wypełnieniem foremki wysmarować ją jakimkolwiek olejem, żeby łatwo mydło dało się wyciągnąć. Tak zostawiamy mydło do ostudzenia, dość szybko stwardnieje i bez problemu je wyjmiemy. Później wkładamy je jeszcze na kilka godzin do lodówki.

Tak wygląda moje pierwsze mydło zawierające:
olej kokosowy, kwiaty wrzosu, olejek lawendowy

Drugie natomias z algami i suszonymi stokrotkami, wygląda i pachnie nieco mniej apetycznie (algi), ale ma bardzo pozytywne działanie na skórę :)

Uważam, że taka forma mydła własnej produkcji jest o wiele ciekawsza i oryginalnie prezentuje się w mydelniczce . W najbliższym czasie mam zamiar wypróbować jeszcze wiele innych kombinacji dodatków. 

Pozdrawiam!

17 komentarzy:

  1. Wyglądają pięknie :) super pomysł na prezent na przykład :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też już robiłam swoje mydło - ale z bazy mydlanej, z dodatkiem olejku i barwnika. Z suszem jeszcze nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudne są te mydełka! Muszę spróbować :) to też bardzo fajny pomysł na prezent, ja z pewnością bym się ucieszyła ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo genialne! No i wyglda prześlicznie (: z takiego prezentu na pewno bym się ucieszyła:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie kupować (już gotowe), ale jakoś nigdy nie pomyślałam, by je zrobić samodzielnie. Wyglądają ślicznie i pachną pewnie jeszcze lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje się, że nie trudno to się robi, ciekawe jak w praktyce :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nigdy nawet nie pomyslalam o tym zeby zrobic wlasne mydla :D a te wygladaja super!
    http://iluminatium-mundi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne mydełka Ci wyszły, lawendowe sama bym chętnie położyła w swojej mydelniczce ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały pomysł na te mydełka :) zachwyciły mnie swoim wyglądam i chciałabym takie dostać np. na prezent :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale genialne! I rzeczywiście orygianlne! Taki prezent po prostu idealny! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda cudownie! A pachnie pewnie jeszcze lepiej. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie wyglądają te mydełka, to dobry pomysł na prezent. :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny pomysł !
    Super blog :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  14. pięknie wyglądają:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 magdalinska - blog lifestylowy , Blogger